19 stycznia 2019
Tragedia, która wydarzyła się w Gdańsku tydzień temu, wstrząsnęła całym krajem. Wszystko na ten temat już zostało powiedziane i napisane. Czy my – Polacy zmienimy pod jej wpływem stosunek do siebie nawzajem, nie mam pewności, ale zawsze należy mieć nadzieję i warto po prostu darzyć się wzajemnie bezinteresowną sympatią i życzliwością. Taką, jaką prezydent Paweł Adamowicz darzył nie tylko swoich Gdańszczan, ale i wszystkich napotkanych na swojej drodze ludzi. Ja spotkałam się z niezwykłą życzliwością i szczerym uśmiechem pana Pawła zaledwie miesiąc przed Jego tragiczną i bezsensowną śmiercią. Nasze ostatnie spotkanie miało miejsce
12 grudnia w pięknej Filharmonii Bałtyckiej, gdzie wraz z moim zespołem zagrałam świąteczny koncert, który prezydent Gdańska zorganizował dla swoich mieszkańców. Nigdy nie zapomnę ani tego spotkania ani tego wyjątkowego uśmiechu. Dziś ja również jestem z Gdańska i całym sercem jestem z rodziną i bliskimi Pawła Adamowicza. Żegnaj, Pawle…