1 maja 2012
Coś musi się skończyć , by zacząć mogło się coś…
20 miesięcy w zarządzie skłania do tego abym zgodnie z własnym sumieniem, szczerze i otwarcie podsumowała co udało mi się dokonać.
Kończąc „jakiś” etap w swoim życiu zawsze towarzyszy mi żal i uczucie, że można zrobić coś więcej, inaczej lub coś poprawić i to jest normalne bo przecież ideałem nikt z Nas nie jest. Jeśli chodzi o kwestie zarządu wygląda to niestety gorzej bo jakoś nie czuje aby za sprawą mojej osoby udało się zbyt wiele zdziałać lub w ogóle zdziałać uważam, że słowo statysty pasowałoby tutaj najbardziej …
Jednak skłamałabym pisząc tylko same pesymistyczne odczucia związane z byciem na stanowisku wiceprezesa Naszego FC.
Przeżyłam wiele cudownych chwil zarówno podczas koncertów jak i codziennych rozmów z ludzikami z ekipy fanclubowej bo to właśnie inni ludzie są moim największym motorem do działania. Dzięki temu zaczęłam bardziej wierzyć we własne możliwości oraz realizować wiele własnych planów co wcześniej było o wiele bardziej nie do pomyślenia.
Za te wszystkie cudowne momenty, ciepłe słowa, zaufanie oraz wszystko co od Was otrzymałam z całego serca Wam dziękuję.
Szczególne podziękowania dla Eweli, która wykonuje solidną pracę jako prezes wkładając w to całe swoje serce.
Sami Tobie też bardzo serdecznie dziękuję, że pojawiłaś się w moim życiu i bardzo wiele w nim zmieniłaś oczywiście na plus. Odejścia z zarządu nie traktuje jako koniec mojej przygody z FC i wszystkim co z tym związane.
Nadal będę jeździła na koncerty oraz działała w jego życiu w miarę własnych możliwości.
Mam nadzieję, że pewne błędy popełnione za kadencji w zarządzie uda mi się naprawić oraz będzie to takie moje pewne wewnętrzne odrodzenie. Anka Kochani! Słucham sobie muzyczki, a mianowicie koncertu Adele i myślę o Was…Nadszedł dzień zakończenia mojej kadencji zarządzania. Cóż…jak wszyscy wiemy ostatnio niezbyt miłe toczyły się dyskusje na ten temat, podejrzewam że w dużej mierze Was zawiodłam. Choć może ktoś z Was, wystarczy mi nawet nieliczna grupa osób zauważyła jakieś moje starania. Przyznaję i przepraszam Was wszystkich, że nie postąpiłam tak, jak powinnam. Mam na myśli, że skoro czułam że nie dam rady, że się odsuwam to mogłam o tym powiedzieć. Mogłam z klasą zrezygnować ze swojej pozycji… Zachowałam się nieodpowiedzialnie… Po prostu wszystko mnie przerosło, choć wiara w to że szybko się z tym uporam nie pozwoliła mi tego zrobić. Nie chciałam Was opuszczać, chciałam dotrwać do końca. W tym momencie chcę Was za to gorąco przeprosić. Jest mi niesamowicie smutno i przykro… Choć z pewnością sami wiecie, iż są rzeczy których naprawdę w niektórych momentach nie da się przeskoczyć. I różne czynniki mają na to wpływ, z różnych rzeczy może to wynikać… Z niewiedzy, braku dojrzałości, braku umiejętności itd. itp. Tak jest i już – blokada! I wtedy uratuje nas być może tylko czas… Ten odpowiedni moment, w którym pojawi się brakująca iskra, która zapłonie i pokaże to, na co czekaliśmy. Na pewno spora część z Was dokładnie wie o czym piszę.
Mimo tego wszystkiego co się wydarzyło – tych dobrych i mniej dobrych emocji, pragnę Wam tu i teraz podziękować za współpracę. Było to dla mnie ogromną przyjemnością. Dziękuje, że daliście mi szansę, że mogłam się w tym sprawdzić i wysnuć odpowiednie wnioski. To był piękny czas, mnóstwo przygód, spotkań, rozmów, przeżyć!
Tym pożegnalnym akcentem chcę przywitać tych, którzy mnie teraz zastąpią! Mianowicie Kamilę i Pawła, od początku w Was wierzyłam, gdy Was poznałam. Czułam, że coś zmienicie, że wprowadzicie jakąś świeżość w nasze „rozmnażające się” grono. Nie byłam oczywiście w stanie sprecyzować co to dokładnie będzie, ale samo uczucie mi wystarczyło na to, aby czekać i obserwować. Życzę nam wszystkim kolejnych wspaniałych chwil spędzonych razem! „Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy,
ważnych jest kilka tych chwil, tych na które czekamy…”! Jak zapewne większość z Was wie, minęła kadencja obecnego Zarządu FC. Wybory zostały już przeprowadzone i chciałabym już oficjalnie powitać Nowy Zarząd – Kamilę i Pawła, którzy to od dziś pełnić będą funkcje Wiceprezesów. Moi Drodzy życzę Wam, aby Wasze działania przynosiły Wam satysfakcję i mnóstwo radości. Aby ta „praca” oraz współpraca ze mną była samą przyjemnością ! No to co? Kamilo, Pawle, ruszamy do boju ! 🙂 Samanto i Anko, bardzo, bardzo Wam dziękuję za dotychczasowe towarzyszenie mi w pracy Zarządu FC. Mam nadzieję, że były to dla Was miłe i sympatyczne chwile, do których czasem powrócicie we wspomnieniach, no i że poza Zarządem nadal będziecie wspierać nasz FC i Anię. Ewela